Algie zostaje namówiony aby grać w szkolnej druzynie piłki nożnej. jest on bramkarzem. Tygrysy (drużyna Szkoły prz cmentarzu) niespodziewanie przegrywją pierwszy mecz. Mecz z NIEDŹWIEDZIAMI!!! Czyli z najsłabszą druzyną jaka mogła kiedykolwiek istnieć. Algie i Tayson zaciekawieni metamorfozą Niedźwiedzi odbywają kilka przejażdrzek na mecze i treningi przeciwnej drużyny. Po pewnym czasie okazało się, że trener Niedżwiedzi robił specjalny napój aby mieć kontrolę nad zawodnikami. Dzieki temu fajtłapy stawali się mistrzami. Na szczęście przyjaciołom udało się popsuć złowieszczy plan terenera.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Są takie dni, kiedy Marie nienawidzi całego świata, a najbardziej samej siebie. Jednakże po zażyciu małej zielonej pastylki wszystko wraca do "normy" - znowu chce się jej śmiać, tańczyć i podskakiwać w powietrzu, odczuwając całą sobą wszechogarniający Kosmos. Zapomina wtedy o rodzinnym domu i odwiecznych awanturach, a także o bólu, który ją trawi, odkąd jej chłopak zakochał się w innej. Jednakże odlot nie trwa długo i Marie czuje, że leci głową w dół, za każdym razem spadając coraz niżej. Jana Frey, opisując prawdziwą historię dziewczyny zmagającej się z uzależnieniem od narkotyków, bardzo sugestywnie opisała mechanizm nieświadomego popadania w nałóg.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Amerykańsko-angielski plan porwania prototypu radzieckiego myśliwca Mig-31 zwanego "Firefox" z bazy w centrum Rosji powiódł się, ale w trakcie pościgu "Firefox" musi lądować na kruchej powierzchni zamarzniętego fińskiego jeziora. Pilot, Mitchell Gant wpada w ręce KGB. Nawet narkotyki nie potrafią zmusić go do ujawnienia miejsca ukrycia samolotu. Wschód i Zachód podejmują desperackie próby zdobycia "Firefoxa". W ich planach Gant ma jeszcze do odegrania istotną rolę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W żelazne kleszcze swych rąk, nie mówiąc słowa, pochwycił ręce Bettiny, która z konwulsyjnie wykrzywioną twarzą stała pochylona nad kołyską dziecka i wielką poduszką przygniatała drobną główkę niemowlęcia. Na widok nieprzytomnej twarzy brata, rozpaczliwym gestem wyciągnęła przed siebie ramiona i osunęła się na kolana. Nie zemdlała, lecz znieruchomiała ze strachu, wpatrywała się w przerażonego mężczyznę, który niewprawnymi, drżącymi palcami rozluźnił poduszeczkę dziecka, z trudem chwytającego oddech.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni