Z zasmarkanego dzieciaka biegającego po ulicach Bronxu wyrósł na jednego z największych oszustów Ameryki.U szczytu swojej "kariery" Mel Weinberg obracał milionami dolarów i zatrudniał kilkaset osób, ale, jak chętnie podkreślał, robił to nie dla zysku, ale dla frajdy.To Weinberg pomógł FBI wymyślić i przeprowadzić najgłośniejszą akcję w historii biura: na jej potrzeby udawał przedstawiciela niewyobrażalnie bogatych arabskich szejków, którzy chcieli zainwestować w Stanach Zjednoczonych. Wkrótce "szejkowie" dotarli do urzędników i polityków, którzy ułatwili im zakładanie kasyn, kupowanie nielegalnej broni i handel narkotykami. W wyniku tych operacji dwóch senatorów i pięciu kongresmenów straciło swoje posady.
UWAGI:
Tyt. oryg.: The sting man. Na okł.: Prawdziwa historia, która zainspirowała twórców filmu American hustle.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pierwsza, autoryzowana przez rodzinę biografia Anny Przybylskiej.Łobuziara z urodą nastolatki i głosem Jana Himilsbacha, w zasadzie nie musiała niczego grać. Pojawiła się w polskim kinie znikąd i od razu stała się fenomenem: przed kamerą bardziej naturalna od szkolonych aktorek, utożsamiała "polski sen lat 90." - była idealną dziewczyną z sąsiedztwa, która trafiła na okładki magazynów i do telewizji w szczytowych godzinach oglądalności. Ania Przybylska została "Królową Serc" w kraju, w którym ludzie sukcesu - zwłaszcza "piękni i młodzi" - nigdy nie mają łatwo. Była sympatyczną Marylką ze Złotopolskich, ale też dziewczyną z rozkładówki "Playboya". Raz mówiła, że nie ma pomysłu na życie poza aktorstwem, innym razem - że na pierwszym miejscu jest rodzina. Długo nie miała szczęścia w miłości, lecz ciągle była zakochana. Spieszyła się momentami tak, jakby czuła, że to wszystko może zbyt długo nie potrwać. Jakby wiedziała, że szybko musi zawierać związek, zakładać rodzinę, urodzić dzieci, by zdążyć się jeszcze tym wszystkim nacieszyć - opowiadają w książce jej bliscy. Długo nie zgadzałam się na tę publikację, wszystko było jeszcze zbyt świeże. Raz jedyny udzieliłam wywiadu, który ukazał się w "Wysokich Obcasach". Po raz pierwszy pomyślałam wtedy, że może warto, by ludzie, którzy kochali moją córkę - a dowody tego uczucia spotykają mnie do dzisiaj - zachowali w pamięci obraz takiej Ani, jaką była naprawdę. Nie ten wykoślawiany w szukających często taniej sensacji mediach, ale prawdziwy. Taki, który mogą znać tylko najbliżsi. I że chciałabym móc taką książkę dać w prezencie wnukom.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wiele czasu spędziłam, jeżdżąc po okolicy wokół Vimmerby i szukając miejsc i ludzi związanych z dzieciństwem Astrid Lindgren, a więc krewnych i rodziny. Rozmawiałam z kolegami z jej klasy, starymi przyjaciółmi, ludźmi, którzy pracowali wtedy w Näs, bliższymi i dalszymi kuzynami, ciotkami i bratankami. Wspólnie z Astrid wałęsałam się po lesie, chodziłam wiejskimi opłotkami, spacerowałam po łąkach i penetrowałam stare dzielnice Vimmerby. Słuchałam opowieści sióstr Astrid o życiu w Bullerbyn i towarzyszyłam bratankom, którzy w latach siedemdziesiątych tam się bawili. Stopniowo, powoli obraz nabierał głębi i zaczęłam sobie uświadamiać ogrom trudności związanej z opowiedzeniem o kimś, kto sam posiada o wiele większy dar opowiadania. Uświadomiłam sobie także ryzyko wynikające z faktu, że między opisującym a opisywanym rodzi się zażyłość i przyjaźń - przyjaźń, która stopniowo zaczyna ogarniać również rodzeństwo, dzieci, a w końcu całą rodzinę. Człowiek zaczyna się czuć niemal członkiem tej rodziny, no i traci się dystans. Przybliżenie czyjegoś losu wymaga szczególnej delikatności, należy zachować daleko idącą ostrożność. Pragnienie przedstawienia "prawdziwego" obrazu sąsiaduje z obawą, by nie naruszyć tego, co zbyt prywatne. Z "Przedmowy" [Nasza Księgarnia, 2000]
UWAGI:
Tyt. org.: Astrid Lindgren : en levnadsteckning. Bibliogr. s. 331-332.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni